Maj nad jeziorem Genewskim przywitał nas chłodem i deszczem, dlatego też w poszukiwaniu słońca pojechaliśmy do Neuchâtel, miasta położonego nad jeziorem o tej samej nazwie. Czy było warto? 

​

        Miasto to jest urokliwie położone między jeziorem, a wzgórzem Chaumont (1100 metrów n.p.m.), z którego rozpościera się malownicza panorama Alp Berneńskich. Centralną część miasta tworzą malownicze uliczki ze starannie wykończonymi, kolorowymi kamienicami. Spacer między nimi to sama przyjemność. Gdyby nie dość silny wiatr, który poza słońcem towarzyszył nam podczas wycieczki, myślę, że moglibyśmy tam spędzić leniwie większą część dnia. Przytulne kawiarenki zachęcały do wypicia ciepłej i pysznej kawy, z czego oczywiście skorzystaliśmy. Nad starówką góruje XII wieczny zamek wraz z koleigiatą, które stanowią ważny element historii Neuchatel. Uwagę tutaj poza wzniosłymi budowlami przyciągają groźnie wyglądające posągi dwóch wilków, zwróconych w stronę kolegiaty. Co dodatkowo przykuwa uwagę, to mała owieczka szukająca schronienia na kościelnych krużgankach. Z tarasu widokowego rozpościera się panorama na dachy budynków, jezioro oraz góry.

​

        Co mnie zaskoczyło w Neuchatel to na pewno położenie dworca kolejowego, oddalonego od centrum miasta o około 15-20 minut drogi pieszo. Co więcej, aby się do niego dostać na nogach trzeba sporą część trasy iść stromo pod górę. Na szczęście widok z docelowego miejsca na jezioro i góry rekompensuje wysiłek. Oczywiście komunikacja miejska sprawnie działa więc w leniwej wersji można podjechać autobusem. My dzięki spacerowi na dworzec mieliśmy okazję przejść obok zabytkowego Hotelu Du Peyrou. Z ciekawostek dzięki inicjatywie Swiss History and Archeology Society Neuchatel było trzecim kantonem, w którym wprowadzono w 1902 roku prawo gwarantujące ochronę historycznych budowli. Dzięki niemu wspomniany hotel, pochodzący z XVI wieku, a ukończony w drugiej połowie XVIII wieku przyciąga uwagę swoim bogactwem i idealnie zadbanym ogrodem.

        Na pytanie czy warto było tu przyjechać, zdecydowanie odpowiadam tak i jestem przekonana, że jeszcze tu wrócę, najchętniej latem. Obejrzyjcie koniecznie pocztówki, zapraszam!