top of page

24 lipca 2020

illsee

Wędrówka nad jezioro Illsee w kantonie Valais

        Bardzo lubię Szwajcarię za to, że można tu spędzić wolny czas bez tłumów. Wystarczy wybrać mniej popularne miejsce i mamy pewność, że znajdziemy tam ciszę i spokój. Tak jest na pewno w górach jeżeli tylko oddalimy się od typowych miejsc turystycznych, które oczywiście przyciągają tłumy ludzi, nawet w dobie koronawirusa. Wyszukując takich terenów, a wiemy, że Szwajcaria to górzysty kraj, więc wybór szeroki, za ostatni cel wędrówki wybraliśmy jezioro Illsee w kantonie Valais.

        Do wioski Chadolin, skąd rozpoczęliśmy wędrówkę, położonej na wysokości 1936m n.p.m., prowadzi malownicza górska droga, pełna serpentyn. Parkingi na miejscu były bardzo wypełnione, co nas początkowo lekko wybiło z rytmu, jednak szczęśliwie nie miało to przełożenia na naszym szlaku:).

        Sama trasa ma długość ok. 8,5km i jest całkiem przystępna:). Jak zwykle załączam Wam profil trasy dla lepszego zobrazowania wędrówki. Pierwsze 3km mogą zmęczyć, gdyż są ciągiem pod górę z przewyższeniem 700m. Zaznaczam tylko, że o zmęczeniu mówię w kontekście wycieczki z dzieckiem w nosidle, bo myślę, że dla samotnie wędrujących, to będzie spacer. Już po pierwszym kilometrze marszu wyłania się schronisko Cabane Illhorn. Myślę, że idąc samej nawet bym nie myślała się tam zatrzymywać (przecież dopiero ruszyliśmy, prawda?) ale.....byliśmy z dwu i pół letnią córką także takie miejsce ze zjeżdżalnią na rozładowanie energii, idealnie wkomponowało się w naszą wędrówkę, a i chłodny napój w ten gorący dzień dodał nam sił, polecam:). Ze schroniska do przełęczy Pas de l'Illsee, położonej na wysokości 2544 m n.p.m. zostaje 2km. Przełęcz ta jest najwyżej położonym punktem na trasie, z którego rozpościera się piękny widok na Illsee i dwa mniejsze jeziorka z jednej strony, a z drugiej strony na malownicze Alpy.

        Schodząc lekko w dół znajdujemy się już bezpośrednio nad jeziorami, bo oprócz Illsee są tutaj jeszcze dwa mniejsze stawy. Spacer między nimi to sama radość chociaż przyznaję, że klimat wokół jest dość surowy. Wysokość ponad 2000m n.p.m. powoduje, że roślinności jest już tutaj niewiele. Ponadto teren jest bardzo skalisty. Ale można usłyszeć świstaki albo zobaczyć kozicę górską, co nam się udało:). Aby dotrzeć do Lac Noir czyli jeziora Czarnego trzeba się wspiąć ponad 100m dość stromo w górę ale to już ostatnia stromizna;). Później już bardzo łagodnie w dół ok 3,5 km żeby zatoczyć pętlę do Chadolin. Gorąco polecam! A na początek zapraszam do galerii!!

©2021 by pocztowki-uli.com

bottom of page